Tym razem chłopak, nie myślcie sobie, że nie potrafię. Poradziłam sobie z nim "koncertowo"(ja się wcale nie chwale-ale dumna z niego jestem). Marcel ma swoją ulubioną bluzkę oraz słuchawki w uszach, które można wyjmować (z uszu) oraz "sprzęt grający".
Jak mój syn go zobaczył powiedział ,że koniecznie też takiego chce , ale siebie.
I jak wam się podoba?
Czasowy! I to imię:))
OdpowiedzUsuńChłopiec tak ma na imię. A co to znaczy czasowy? Znaczy "na czasie"?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMiało być CZADOWY tylko ten telefon robi co chce i próbuje pisać mądrzej ode mnie. Poprzedni komentarz też napisał "czadowy" - poprawia za mnie, dziad jeden
UsuńNo, jak CZADOWY, to rozumiem. A telefonowi daj w ucho, niech nie fika, bo sieje ferment.:)
UsuńFajny bardzo ten chłopak. A koszulka wymiata.
OdpowiedzUsuńRekord świata ♥ Genialny :) Ileż pracy i serca! Ogromny ukłon za detale, szczegóły, zakochałam się ♥
OdpowiedzUsuń