Tak, ta lalka miała być podobna do właścicielki o imieniu Lenka. Mama mówi, że bardzo przypomina jej córcię. A ja bardzo lubię takie lale szyć, zdecydowanie bardziej niż te gdzieś podpatrzone w necie.
Uwaga! Kolejne posty z lalkami już w natarciu!
Jakaż misterna robota! Piękna!
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie trafiłam do ciebie od Gosi z Mamelkowa :) Hihihi...
Musiałam zobaczyć te piękne prace które tworzysz i jestem oczarowana :)
Pierwsze co mi się na myśl nasunęło to która lalę chciałabym mieć dla swojej córci i dla tej która się urodzi niebawem również hihihi
Więc w tej sprawie jeszcze cię pewnie pomęczę :)
Naprawdę cudowności...
Zostaję u ciebie na stałe, by móc podziwiać każdą piękna lalę :)
Pozdrawiam
M.
Dziękuję Magdo za miłe słowa, to bardzo cieszy.
UsuńPoszperałam i poczytałam sobie trochę Twojego bloga, córcia urocza, dom Twój również, fajną rodzinkę tworzycie.
Miło mi, że zostajesz u mnie. wkrótce kolejne lalki- będziesz miała w czym wybierać i rób to teraz, bo potem będziesz za bardzo zmęczona jak kolejny członek Twojej rodziny zabierze Ci resztki Twojego wolnego czasu, hihhihi.... Pozdrawiam serdecznie.
Jaka mała Elegantka :) Oj Kochana nachwalć się nie mogę, bo co jedna lala to cudniejsza :) Jak Ty to robisz :*
OdpowiedzUsuńWiesz, jakoś tak samo wychodzi....
Usuń